Komentarze: 0
właśnie przed tymi fajnymi, biało mikołajowymi świętami dowiedziałam się że zaczęło się moje dorosłe kurwa życie.
Nie wiem jak to zrobię ale muszę całkowicie sama się utrzymać.
Począwszy od opłaty za mieszkanie mojej matki w którym mieszkam,
po środki spożywcze utrzymujące mój organizm w procesie przemijania.
Wspaniali pracodawcy oczekujący nieskończonej mej wdzięczności za każdy nibynóżek ich przemyślnej przedsiębiorczej kreacji
mojego stanowiska na którym mam to ja się realizować.
Czytam tą miłą osóbkę co zechciano ją to wykreować - Masłowską i jej zazdroszczę. że jeszcze się nieskaziła
dorosłym skostnieniem i strachem o przyszłość i udało jej się wstrzelić ze swoim życiem wewnętrznym opartym a jakże na
całej palecie wspomagaczy wyobraźni; udało jej się taką wolną jeszcze coś zrobić ponad grupkę swoich znajomych i innych.
Oto głos pokolenia:
JA NIE MIAŁAM TAKICH MOŻLIWOŚCI.