Komentarze: 1
czasem chcialabym zeby ktos chcial powiedziec cos do mnie na temat tego co pisze
czy jest to mozliwe?
musze nakląć się naświęta które wszyscy kochają czy opowiedzieć jak dobrze mi gdy kocham się od tylu?????????????
czasem chcialabym zeby ktos chcial powiedziec cos do mnie na temat tego co pisze
czy jest to mozliwe?
musze nakląć się naświęta które wszyscy kochają czy opowiedzieć jak dobrze mi gdy kocham się od tylu?????????????
jak dzisiaj na molo,
panny z rozowymi nosami smigajace na lyzwach na slizgawce przed Rotundą,
minus 10 na dworze, z polnocy ciagnie mroz,
mewy dra sie wnieboglosy,
oblodzone slupy molo,
sauna a po niej przechadzka po sniegu na golasa
i wywiniecie orla na trawniku przed domem tez na golasa.
i marzenia o tym kim stalibysmy sie majac w portfelu najwyzsza nagrode pieniezna swiata która padla wlaśnie dzisiaj gdzieś w Ameryce.
rozczarowanie smakiem czekolady Lindta, która miala okazać się czymś lepszym od produktu Edeki,
a nie jest.
ale to i tak moje pierwsze święta bożego narodzenia
i to jest dla mnie największym sukcesem.
wolność, niezależność,
pierwsze lampki tylko moje, wszystkie meble ze śmietnika ale tylko moje.
sama zorganizowalam sobie miejsce do zycia bez pomocy nikogo i niczego.
to moj sposob na szczęście...
jak tam wszystkie ciasta świata pochowane w brzuszkach blogowiczów?
ja tam jestem jak co roku ogupiona makowcem a wlasciwie makiem,
i szlajam sie z kata w kat
a w kazdym kacie jak nie bigos
to czekolada.
ale wlasnie zaraz wybieram sie na lodowisko na molo w sopocie i bedzie nieco upadkow ciezka czescia ciala na tafle!!!!!
innym polecam chocby sanki
właśnie przed tymi fajnymi, biało mikołajowymi świętami dowiedziałam się że zaczęło się moje dorosłe kurwa życie.
Nie wiem jak to zrobię ale muszę całkowicie sama się utrzymać.
Począwszy od opłaty za mieszkanie mojej matki w którym mieszkam,
po środki spożywcze utrzymujące mój organizm w procesie przemijania.
Wspaniali pracodawcy oczekujący nieskończonej mej wdzięczności za każdy nibynóżek ich przemyślnej przedsiębiorczej kreacji
mojego stanowiska na którym mam to ja się realizować.
Czytam tą miłą osóbkę co zechciano ją to wykreować - Masłowską i jej zazdroszczę. że jeszcze się nieskaziła
dorosłym skostnieniem i strachem o przyszłość i udało jej się wstrzelić ze swoim życiem wewnętrznym opartym a jakże na
całej palecie wspomagaczy wyobraźni; udało jej się taką wolną jeszcze coś zrobić ponad grupkę swoich znajomych i innych.
Oto głos pokolenia:
JA NIE MIAŁAM TAKICH MOŻLIWOŚCI.